Na szczęście te dzisiejsze kartki z tamtymi sprzed lat mają niewiele wspólnego...
Zatem, zaczynam od kartek. Ślubnych.
To moja ulubiona - harmonijka ślubna dla przyjaciół:
(zdjęcia robione wieczorem wiec jakość słaba)
jedna strona po rozłożeniu...
tył...
przód...
i druga strona po rozłożeniu...
A tutaj kartki ślubne w trochę innym stylu:
I kolejne:
A do tego jeszcze dwie skromne kopertówki:
I jeszcze kartka w pudełku (kurs na pudełko z http://www.kursy.karteczkowo.pl/):
I to chyba byłoby na tyle z zaległymi kartkami ślubnymi. Sporo tego wyszło.
Ale tak to jest, jak się zwleka z założeniem bloga ;)
Pozdrawiam wytrwałych.
No kartki są odjazdowe - jedyne w swoim rodzaju
OdpowiedzUsuń