W końcu przyodziałam kolczyki w grube warstwy lakieru, bigle i - gdzieniegdzie - koraliki.
I są. Gotowe:
1.W kolorze śliwki
2. Turkusowo - niebieskie
(przód)
(i tył)
3. Ornamenty w kolorze musztardy z bordowo-czerwoną wstawką
(długie)
(i krótkie)
I tak, żeby nie wyjść z wprawy, ozdobiłam też pudełko, które teraz będzie pełnić rolę pojemnika na długopisy:
i butelkę
(trafiła w pewne piękne, klimatyczne miejsce, z którym wiąże się tyle wspomnień...)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz