W tym roku jakoś tak wyszło, że na święta robiłam dużo kolczyków. Wpadła mi w ręce ładna turkusowo-brązowa serwetka i ozdobiłam nią większość prezentów (we wszystkich podstawowych kształtach):
Powstały też dwie pary kolczyków czarno-czerwonych:
I moja pierwsza para z koralików:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz