czwartek, 5 maja 2011

Różany chustecznik czyli premiera spękań jednoskładnikowych.

Pierwszy raz pokusiłam się o wykorzystanie medium do spękań. Jakoś przez rok moich przygód dekupażowych nie chwyciłam za nie. Aż tu nagle...
I spodobało mi się :)
Na początku nic nie wychodziło, ale jak już poszło, to spękania mam teraz na wszystkim, co ozdabiam (no prawie).
Ale do rzeczy.
Chustecznik.
Piękny model na nóżkach (to nowość w Stonogach).
Oryginalny.
Ozdobiony techniką mieszaną: bejcowanie + dekupaż. I jeszcze do tego nieśmiałe próby cieniowania w kilku miejscach (ze średnim skutkiem niestety ale jeszcze się nauczę :/).

Wygląda tak:


Spękań nie za dużo, bo nie wiedziałam, jak wyjdą. Ale myślę, że gdyby było ich więcej, nie wyglądałoby to ładnie.


Co powiecie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz