środa, 25 sierpnia 2010

Na początku były kartki

Moja przygoda z rękodziełem zaczęła się wieki temu od kartek okolicznościowych właśnie.
Na szczęście te dzisiejsze kartki z tamtymi sprzed lat mają niewiele wspólnego...

Zatem, zaczynam od kartek. Ślubnych.
To moja ulubiona - harmonijka ślubna dla przyjaciół:
(zdjęcia robione wieczorem wiec jakość słaba)

 jedna strona po rozłożeniu...
tył...
przód...
i druga strona po rozłożeniu...

A tutaj kartki  ślubne w trochę innym stylu:


I kolejne:

    

A do tego jeszcze dwie skromne kopertówki: 


I jeszcze kartka w pudełku (kurs na pudełko z http://www.kursy.karteczkowo.pl/):


I to chyba byłoby na tyle z zaległymi kartkami ślubnymi. Sporo tego wyszło.
Ale tak to jest, jak się zwleka z założeniem bloga ;)
Pozdrawiam wytrwałych.

1 komentarz: